piątek, 16 marca 2012

Sześciokącik StarCrafta #19

Nastała wiosna i aż chce się śpiewać... No to dzisiaj będzie o piosenkach inspirowanych "StarCraftem".

 

Może osoby mniej obeznane ze światem fanowskiej twórczości się zdziwią, ale utwory tworzone ku chwale drugiego "StarCrafta" to przede wszystkim hip-hop. Doskonale tę sytuację przedstawił Konrad Hildebrand w swoim krótkim, ale bogatym w przykłady, artykule na Polygamii. Nie będę tutaj zatem powtarzał jego roboty - kliknijcie w link i sami przekonajcie się, że nawet o Zergach można fajnie rapować. Zamiast tego, w dzisiejszym kąciku przytoczę kilka utworów z hip-hopem mających niewiele wspólnego (nie licząc rapującego Husky'ego). Na początek dzieło, które idealnie trafiło w moje niewyrafinowane gusta.


Jestem autentycznie oczarowany. Piękny głos, świetny podkład (podobno to drum'n'bass - gatunek, który jakoś inaczej mi się kojarzył), no i fakt, że jest to piosenka o Sarze Kerrigan... Chyba nikogo nie dziwi, że utwór doczekał się osobnej wzmianki na battlenecie. A ja zacząłem grzebać dalej, dzięki czemu głos Veeli może umilać mi tworzenie tej notki.

Pozostańmy na chwilę przy śpiewających ładnych dziewczynach. Jedną z nich "StarCraft 2" zainspirował do napisania piosenki... hm... miłosnej. Oto rezultat:


Dobra, wystarczy tych piękności - teraz coś dla twardzieli. Parodie Justina Biebera (ponad 717 mln wejść, chyba nic się nie stanie jak mu jeszcze kilka narobię...) i Rebecci Black. Oba w wykonaniu Nerd Alert, czyli Kurta Hugo Schneidera i Husky'ego.


Chłopaki mają też w zanadrzu piosenkę miłosną. Jeśli będziecie oglądać to w towarzystwie innych, niezarażonych "StarCraftem" osób, to z pewnością nie spotkacie się z ich zrozumieniem, zatem poniższy (jakby nie patrzeć - intymny) klip najlepiej oglądać w samotności bądź grupie znajomych, którzy wiedzą chociaż co to takiego SCV.


Powyższe przykłady dowodzą, że piosenki o drugim "StarCraftcie" można też śpiewać, a nie tylko rapować. Kolejne dowody potwierdzające tę tezę można by jeszcze długo mnożyć, wygrzebując z youtuba ciągle coś nowego. Większość ze starcraftowych piosenek to oczywiście parodie znanych hitów, których słowa pozmieniano na nazwy jednostek oraz popularnych zagrań i strategii (proxy, rush etc.). Jak to zwykle bywa - wśród masy średnich i naprawdę mizernych produkcji można znaleźć kilka prawdziwych perełek, dzięki którym czas spędzony na poszukiwaniach na pewno nie będzie straconym. Wydaje mi się, że kilka z takich utworów przedstawiłem powyżej. Jeśli nie chce Wam się szukać, to na Starcraft2.net.pl Robert "Xrasnolud" Rojek stworzył krótki przegląd. Jeden z zamieszczonych w nim kawałków już podlinkowałem, resztę sprawdźcie sami (warto). Jeśli przegrzebiecie się na tym serwisie przez rzeczy otagowane jako twórczość fanów, to znajdziecie jeszcze sporo muzycznych ciekawostek. Ja tymczasem już ściągam słuchawki i - w bliżej niesprecyzowanej przyszłości - zapraszam do kolejnego Sześciokącika.

Brak komentarzy: